1 października w Szkole Podstawowej i Publicznym Gimnazjum im. św. Franciszka Z Asyżu w Poskwitowie odbyła się wielka uroczystość. Jak co roku w październiku społeczność szkolna: uczniowie, rodzice i pracownicy a także mieszkańcy pobliskich wiosek świętowali Dzień Patrona Szkół.
 W uroczystości brało udział ponad pięćset ludzi. Przybyli również znamienici goście: pan Wojciech Kozak – Vice Marszałek Województwa Małopolskiego, Pan Kazimierz Czekaj – Przewodniczący Komisji Budżetu, Finansów i Mienia Sejmiku Województwa Małopolskiego, Ojciec Rektor WSD Franciszkanów – Piotr Gryziec ofm conv wraz z Braćmi franciszkanami, Józef Krzyworzeka – Starosta Krakowski, Ryszard Suchanowski Ks. Proboszcz parafii p.w. św. Trójcy w Iwanowicach wraz z Ks. Prefekt Dominik Koston; Siostra Kinga Mrozek alb. oraz Pani Ewa Wojciechowicz z Hospicjum w Miechowie, z którym Szkoły współpracują od siedmiu lat; Zbigniew Tomaszek – v-Dyrektor Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, Marek Piekara – Vice Przewodniczący Komisji Promocji Kultury i Sportu Rady Powiatu Krakowskiego Zbigniew Grzyb – Wójt Gminy Iwanowice, Edward Stopiński – Przewodniczący Rady Gminy Iwanowice a także  Przedstawiciele Rady i Gminy Urzędu Iwanowice; nauczyciele okolicznych szkół oraz nauczyciele-seniorzy; sołtysi wsi Poskwitów i Przestańsko oraz mieszkańcy okolicznych szkół, uczniowie, absolwenci i rodzice.
 Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, którą celebrował o. Piotr Gryziec. Po mszy świętej rozpoczęła siemię oficjalna część uroczystości na którą składały się wystąpienia Gości, ślubowanie klas pierwszych oraz krótkie programy artystyczne przygotowane prz ucznow tych klas. Nam szczególnie do gustu przypadł występ „pierwszaków mniejszych”.
 Po części oficjalnej uczniowie uczestniczyli w podwieczorku przygotowanym przez rodziców Pierwszaków, na który zaprosili swoich starszych kolegów.
Warto dodać, że pogada nam bardzo sprzyjała i pomogła stworzyć radosny nastrój nie ujmując nic z doniosłości uroczystości.
 Z okazji Dnia Patrona wydano okolicznościowy znaczek.
(posk.)


Moje refleksje po Święcie Patrona Szkoły
Minęły dwa lata od czasu, gdy miałam okazję uczestniczyć w tak ważnej dla naszej szkoły uroczystości, jakim jest Święto Patrona. Możecie mi wierzyć, że czułam się tak, jak moi podopieczni: na zewnątrz udawałam bohaterkę, która niczym się nie przejmuje, ale wszystko trzęsło się we mnie.
            Popołudnie było przepiękne. Widok na „Ogrody Przodków” z naszej „namiotowej” kaplicy zapierał dech w piersiach. Podobno mocno wiało. Nie czułam tego chłodu , ponieważ najpierw trzeba było przeczytać czytanie w trakcie Mszy Świętej, które okazało się inne niż zaplanowałam. A później moi wychowankowie składali ślubowanie na Sztandar Gimnazjum. Odwagi nie dodawali nam też liczni goście, mimo że patrzyli bardzo życzliwie. Moi wychowankowie stanęli na wysokości zadania, wszystko poszło sprawnie i widać było, że i oni przeżywają tę chwilę. Ważne słowa padły też w czasie części artystycznej, którą razem przygotowywaliśmy. Mimo, że tekst został napisany współcześnie, to wspaniale łączył się z ideałami Świętego Franciszka. „Bądź najlepszy, bądź dla innych, mimo wszystko” – tym jednym zdaniem można podsumować całą jego treść. Ten sens dotarł do mnie dopiero w sobotę, kiedy mogłam wysłuchać tych zdań w tym właśnie czasie i w takim otoczeniu.
            Zdenerwowanie opuściło mnie dopiero wtedy, gdy usiedliśmy wszyscy do wspólnego poczęstunku. Mogliśmy spokojnie pośmiać się z niewielkich wpadek, które teraz okazały się małoznaczące. Kolejny taki dzień czeka mnie, nas za rok, ale jestem pewna, że to nie będzie to samo, że będzie już inaczej.
                                                                                              Joanna Obrzud - wychowawczyni kl. I G
 
 
 
Szanowni Państwo,
Nie wiem, czy święto patronalne szkoły to dobra okazja do podsumowań. Jednakże ośmielę się parę słów powiedzieć o minionym okresie; chociaż trochę i w wybranych subiektywnie przeze mnie sprawach. Otóż w ciągu minionego roku w sposób niezwykle wyraźny nasza szkoła wyszła poza granice naszej gminy, nie z sukcesami i osiągnięciami uczniów – te mieliśmy od samego początku istnienia z mniejszym lub większym nasileniem. Mówię o idei, która nam towarzyszy od 2005 roku: idei szkoły radosnej, otwartej, przyjaznej dla uczniów, rodziców, całego środowiska lokalnego, ale także dla nauczycieli pomimo większego niż w szkołach samorządowych obciążenia obowiązkami, działaniami. Przejawiało się to różnie: od bardzo wysokiej ewaluacji globalnej naszego gimnazjum, z którego raport jest upubliczniony i można go znaleźć na stronie internetowej Małopolskiego Kuratorium, poprzez kilkanaście konsultacji koleżeńskich, które wraz z Panią Dyrektor odbyliśmy ze środowiskami szkół zagrożonych likwidacją na terenie naszego województwa i poza nim. Warto wspomnieć o naszej współpracy międzynarodowej: z czeską szkołą, ukraińskim, charkowskim Stowarzyszeniem Kultury Polskiej z którym wspólnie zorganizowaliśmy obóz języka i kultury polskiej u nas w Iwanowicach, Poskwitowie i Krakowie, i na którego zaproszenie miałem zaszczyt i przyjemność wziąć udział w Forum młodzieżowym: Ukraina- Polska- Unia Europejska z wykładem „Polska Szkoła W Unii Europejskiej”. Są dalsze plany rozwijania tych kontaktów szczególnie z ukraińskimi szkołami i nauczycielami, ale także próbujemy nawiązać kontakt z Norwegią i Łotwą.
I w końcu: jeśliby, stworzyć mapę, mapę: skąd pochodzą nasi uczniowie, to punkciki oznaczające ich miejsce zamieszkania pokryłyby mapę całej gminy Iwanowice i wyszły poza nie.
Tego wszystkiego nie można by zrobić bez Państwa, bez przyjaciół, życzliwych partnerów, rodziców, doskonałych nauczycieli i pracowitych, żądnych wiedzy i nowych umiejętności uczniów. Dlatego proszę pozwolić mi podziękować szczególnie Panu Markowi Piekarze za boisko sportowe, który z własnej woli, chęci dzielnie i samodzielnie przygotował, a pomogli mu Pan Ryszarda Burda, który zaorał pierwsze skiby i Rada Rodziców; Panu Romanowi Zarankowi  z Miłocic za piękne kamienie w Ogrodzie Biblijnym i Panu Wojciechowi Mrugalskiemu , który w Ogrodach Przodków przepracował cały tydzień, by był on jeszcze bardziej piękniejszy i bardziej kolorowy; Dziękuję całej Radzie Rodziców pod wodzą Pana Pawła Maciejasza i Leszka Kralki, za zrozumienie naszych szkolnych potrzeb  i wyrozumiałość; Panu Maćkowi Jagiełce zaś, że jest zawsze, kiedy tylko jest potrzeba pomocy. Dziękuję Braciom i ojcom franciszkanom, braciom Albertynom i siostrom albertynkom oraz ks. proboszczowi Ryszardowi Suchanowskiemu za wsparcie w wychowaniu i różnorakich naszych wspólnych działaniach, a szczególnie ks. Wikariuszowi Dominikowi Kostonowi za wszechstronną pomocą, poradę i wspólne działanie. Wszystkim mówię: staropolskie Bóg zapłać, a jeślim kogo pominął, to nie złej woli a za przyczyną zawodnej mej pamięci.
Pragnę wszystkim osobom związanym z naszą Szkołą im. św. Franciszka życzyć sukcesów na ich polach działalności, a świętego Patrona prosić o dar pokory, by pycha nie zasnuwała nam źrenic, byśmy mogli jasno i otwarcie spoglądać w przyszłość.

Michał Znamirowski - Osoba Prowadząca Szkoły w Poskwitowie
 
 
 Zobacz fotogalerię...